Zagęszczarki spalinowe czy elektryczne – które lepiej sprawdzają się w terenie?

Stoisz przed wyborem, którą zagęszczarkę kupić — spalinową czy elektryczną? Obie technologie mają swoje zalety, ale różnią się zakresem zastosowań, mocą, sposobem pracy i wymaganiami eksploatacyjnymi. To sprawia, że nie każda zagęszczarka radzi sobie równie dobrze w każdym terenie. Dlatego zanim podejmiesz decyzję, warto sprawdzić, co realnie odróżnia te dwie grupy urządzeń.

Czym wyróżniają się klasyczne zagęszczarki spalinowe?

Zagęszczarki spalinowe od lat są podstawowym wyposażeniem ekip brukarskich, drogowych i firm wykonujących roboty ziemne.

Dysponują dużą mocą i wysoką siłą uderzenia, a przy modelach ważących 250–500 kg osiągają 40–65 kN energii wymuszającej. Dzięki temu sprawdzają się nawet na trudnych podłożach, takich jak glina, wilgotny grunt czy kruszywo o dużej frakcji.

Ich niewątpliwą zaletą jest pełna niezależność od źródła zasilania. Wystarczy kanister paliwa i praca może trwać bez przerw, niezależnie od miejsca czy warunków. To w praktyce kluczowy argument przy dużych powierzchniach i robotach prowadzonych poza zabudową.

Spalinowe zagęszczarki mają jednak swoje ograniczenia:

• emitują spaliny,

• pracują głośniej,

• wymagają regularnego serwisu (olej, filtry, świeca, przeglądy).

W terenie otwartym te wady schodzą jednak na dalszy plan, dlatego większość profesjonalnych ekip nadal opiera swoją pracę na modelach spalinowych.

Zagęszczarki elektryczne – cicha i czystsza alternatywa

Zagęszczarki elektryczne, zasilane akumulatorowo, powstały jako odpowiedź na problemy pracy w miejscach, gdzie spalinowe maszyny są ograniczane lub zakazane. Największe zalety urządzeń elektrycznych to:

• zerowa emisja spalin,

• znacznie niższy poziom hałasu,

• minimalna konserwacja – brak oleju silnikowego, brak filtrów paliwa, mniej przeglądów.

To sprawia, że idealnie nadają się do pracy w:

• halach,

• parkingach podziemnych,

• tunelach,

• gęsto zabudowanych centrach miast.

Ich słabszym punktem jest jednak mniejsza moc oraz ograniczony czas pracy. Pełne naładowanie akumulatora zazwyczaj wystarcza na 6–8 godzin, co przy intensywnych zleceniach może wymagać dodatkowego akumulatora lub przerwy na ładowanie. To właśnie dlatego najlepiej radzą sobie przy pracach typowo miejskich – np. zagęszczaniu podsypek, lekkich podbudów, układaniu kostki na prywatnych posesjach.

Jak zdecydować, którą zagęszczarkę wybrać?

Jeżeli pracujesz głównie w terenie otwartym, na dużych powierzchniach, podbudowach i robotach drogowych, spalinowe zagęszczarki będą rozwiązaniem pierwszego wyboru.
Jeśli Twoje zlecenia realizowane są w mieście, wewnątrz hal, garaży podziemnych albo tam, gdzie obowiązują rygorystyczne normy środowiskowe — modele elektryczne dadzą Ci większą swobodę i pozwolą uniknąć ograniczeń.

Firmy prowadzące zróżnicowane projekty korzystają z obydwu technologii, dopasowując sprzęt do warunków pracy i wymagań zlecenia.

Spalinowe czy elektryczne? Najlepiej takie, które są sprawdzone

Jeśli szukasz sprzętu, który faktycznie sprawdzi się w terenie, dobrym kierunkiem są rozwiązania marki Swepac.

Zagęszczarki spalinowe Swepac oparte są na silnikach Honda GX i Vanguard – trwałych, odpornych na przeciążenia, stabilnych nawet przy niskich temperaturach. To maszyny projektowane do intensywnej eksploatacji, co widać szczególnie na dużych budowach i przy ciężkich robotach ziemnych.

Z kolei zagęszczarki elektryczne oferują odpowiednią siłę uderzenia przy zerowej emisji spalin. Wybrane modele mają rewers, akumulator litowo-jonowy i pozwalają przepracować pełen dzień roboczy na jednym ładowaniu. W warunkach miejskich to przewaga, której nie da się pominąć.

Podsumowanie

• Spalinowe = większa moc, pełna niezależność, praca w terenie otwartym.

• Elektryczne = cicha, bezemisyjna praca, minimalna konserwacja, praca w zabudowie.

• Najlepszy wybór zależy od typu realizowanych zleceń.

Niezależnie od tego, którą technologię wybierzesz, Swepac daje pewność, że sprzęt będzie faktycznie pracował, a nie stał w serwisie.